Nasz powrót z COVID w Portugalii
Paulo Dourado, dyrektor biura ds. Komunikacji i wizerunku w Apigraf w Portugalii, wyjaśnia, w jaki sposób pandemia dowiodła, że druk jest podstawową „gałęzią przemysłu”.
Jak COVID-19 wpłynął na portugalski przemysł?
Wpływ pandemii w Europie był przytłaczający - a Portugalia nie była wyjątkiem. Byliśmy jednymi z pierwszych krajów europejskich, które rozumieli znaczenie dla zdrowia publicznego blokowania, a zagrożenia zdrowia publicznego został ogłoszony w dniu 16 marca 2020. W drugim kwartale 2020 roku, działalność gospodarcza o połowę, a wyjście firm poligraficznych prawie zatrzymany. Na branżę poligraficzną wpłynęły dwa główne sektory: turystyka i imprezy. Jednak przemysł poligraficzny szybko pokazał swoje znaczenie w sektorach takich jak zdrowie, podstawowe towary i materiały medyczne, które wymagały produktów drukowanych, takich jak opakowania i oznakowanie.
Jak powiedziałbyś, że branża „rozwija się”?
Przedsiębiorcy z tego sektora na przestrzeni lat borykali się z wieloma kryzysami, czy to ekonomicznymi (np. W 2008 r.), Czy strukturalnymi (kiedy prepress widziała rewolucję wywołaną technologią komputerową, a później komputer na płytę) czy konkurencją mediów elektronicznych. . Drukarnie zawsze wiedziały, jak reagować, wprowadzać innowacje i dostosowywać się.
Kryzys wywołany pandemią nie będzie wyjątkiem: pojawiają się nowe produkty, takie jak przekładki akrylowe, wykończenia antybakteryjne i grafiki instruktażowe. Jestem pewien, że sektor ten wyjdzie z tej sytuacji i wyciągnie wiele wniosków. W 1963 roku Leon C Megginson, profesor na Louisiana State University, wydał zdanie, które przeszło do historii: „To nie jest najbardziej intelektualny gatunek, który przeżył; przetrwa nie najsilniejszy; ale gatunek, który przeżyje, jest w stanie najlepiej przystosować się i przystosować do zmieniającego się środowiska, w którym się znajduje ”.
Jakie były nieoczekiwane konsekwencje COVID-19 dla branży?
Myślę, że jest za wcześnie na tego typu analizy. Jedną z rzeczy, które przyniosła pandemia, było skrócenie czasu: krótkoterminowe to teraz 24 godziny, średnioterminowe to dwa dni, długoterminowe ... może tydzień. Myślę, że drukarki nadal znajdują się w fazie reaktywnej, a nie proaktywnej. Wciąż starają się zrozumieć potrzeby rynku i odpowiednio reagować.
W jaki sposób drukarki wprowadziły innowacje, aby przetrwać i prosperować?
Dobre pytanie! O to chodzi. Wciąż jesteśmy w okresie przetrwania, w którym również rynki klientów ewoluują i planują swoją reakcję. Istnieją wyraźnie rozwijające się sektory, takie jak opakowania i etykiety, w których firmy dobrze prosperowały, ale są też inne sektory, w których panuje stagnacja. Dla przykładu, letnie festiwale w rejonie Lizbony są zazwyczaj bardzo popularne, a programy oglądają tysiące ludzi. Są tam zamknięte przestrzenie, z dużą ilością statycznych reklam, dużo drukowanych produktów w obiegu. Ile wyprodukowano w tym roku? Żaden.
Jak wygląda „nowa normalność”?
Naprawdę nie podoba mi się słowo „normalny” w tym kontekście, ponieważ jest dalekie od normalności. „Normalni” to ludzie mieszkający razem, oglądający programy z tysiącami innych wokół siebie. To firmy prowadzące biznes bez ograniczeń. Szczerze mówiąc, myślę, że sytuacja rozwinie się pozytywnie, gdy szeroko rozpowszechniona szczepionka stanie się dostępna i będzie rozprowadzana na całym świecie. Do tego czasu będziemy musieli mieszkać dwa metry od siebie, z maską na twarzy.
Czy możesz nam opowiedzieć o kampanii #somostodosgraficos (#weareallprinters)?
W marcu panika. Ludzie nie wiedzieli, co robić, poza tym, że kazano im zamknąć się w domu. Nagle w Europie zaczęto mówić, że firmy też muszą zaprzestać działalności. Zezwolono na otwarcie tylko tym, którzy produkowali leki i żywność: tak zwane „podstawowe” gałęzie przemysłu. Dlatego konieczne stało się wyjaśnienie, że bez pudełek nie ma leków, a bez opakowań na półkach supermarketów nie ma żywności. Bez znaków ludzie nie wiedzieliby, jak się poruszać.
To tutaj rozpoczęła się kampania #somostodosgraficos, #weareallprinters, w języku angielskim. Ponieważ każdy z nas w swojej działalności rodzinnej lub zawodowej polegamy na produktach z tej wspaniałej branży. Nawet przeżyć! Kampania internetowa została uruchomiona i udostępniona w mediach społecznościowych i spotkała się z bardzo pozytywnym odzewem.
Jakie optymistyczne oznaki widzisz w przyszłości?
Spójrzmy na niedawną przeszłość. Radio miało sygnalizować koniec gazet, telewizja miała zastąpić radio, gazety i czasopisma. Potem pojawił się internet, który, jak się obawiano, zastąpi wszystkie media drukowane. Ale oczywiście te nowe kanały stanowiły alternatywę dla reklamy i promocji produktów. Doprowadziło to do znacznie bardziej złożonego krajobrazu, ale z pewnością nie przyniosło śmierci druku. W rzeczywistości, jak mówimy w naszej kampanii: „Jesteśmy przemysłem!”
Zostań członkiem FESPA, aby kontynuować czytanie
Aby przeczytać więcej i uzyskać dostęp do ekskluzywnych treści na portalu Club FESPA, skontaktuj się ze swoim lokalnym stowarzyszeniem. Jeśli nie jesteś obecnym członkiem, zapytaj tutaj . Jeśli w twoim kraju nie ma stowarzyszenia FESPA, możesz dołączyć do FESPA Direct . Po zostaniu członkiem FESPA możesz uzyskać dostęp do portalu Club FESPA.
Tematy
Ostatnie wiadomości
Od sitodruku do druku atramentowego, od technologii do sztuki z Jonem Cone
Rozmawiamy z Jonem Cone, jednym z największych innowatorów w dziedzinie druku artystycznego i fotografii, o historii jego rewolucyjnego monochromatycznego systemu atramentowego Piezography.
Wskazówki regulacyjne: wylesianie i EUDR
Czym jest nadchodzące rozporządzenie Unii Europejskiej w sprawie wylesiania, kiedy wejdzie w życie i jak wpłynie na branżę poligraficzną? Specjalistka ds. zrównoważonego rozwoju Rachel England przedstawia wszystko, co musisz wiedzieć.
Wydarzenie FESPA Nederland TREND: wiedza i inspiracja stają się coraz większe i lepsze
Klub FESPA Online rozmawiał z Eduardem Hoogendijkiem, dyrektorem zarządzającym FESPA Nederland, o rosnącym sukcesie ubiegłotygodniowego wydarzenia FESPA TREND.
Jakie praktyczne znaczenie ma dziś sztuczna inteligencja dla drukarni?
Sztuczna inteligencja (AI) jest jedną z najczęściej omawianych technologii ostatnich kilku lat i to z dobrego powodu. Ale gdy oczekiwania zaczynają się łagodzić, drukarze zaczynają pytać: jaka jest prawdziwa, praktyczna wartość AI dzisiaj?