Oznakowanie na miarę XXI wieku
Sam Armstrong z firmy konsultingowej Make It Happen w zakresie oznakowania omawia, w jaki sposób jej warsztaty mogą pomóc personelowi zajmującemu się oznakowaniem w zrozumieniu najnowocześniejszych technik branżowych.
„Poza praktykami nie ma wątpliwości, że branża nigdy tak naprawdę nie skupiała się na szkoleniach” — mówi Sam Armstrong, założyciel Make It Happen. „Jednak zaobserwowaliśmy ogromną zmianę, szczególnie od czasu COVID-19, a utrzymanie personelu stało się bardzo trudne. Myślę, że ludzie zdają sobie teraz sprawę, że firmy muszą inwestować w swoich pracowników”.
Sam zna się na tych sprawach lepiej niż ktokolwiek inny. Po spędzeniu wcześniejszej części swojej kariery w szacowaniu i fabrykacji, dostrzegła wyraźną potrzebę jakiejś formy wsparcia, aby wypełnić luki w wiedzy zarówno osób wchodzących do branży, jak i, co ważne, nawet tych, którzy mają ugruntowaną pozycję. Make It Happen zapewnia szereg warsztatów branżowych, aby to zrobić.
Sama Armstronga
„Wiele pracy, którą wykonujemy w zakresie szkoleń, to powtarzalność. Mamy wiele firm, w których uczestniczymy w ich programie wprowadzającym” — mówi Sam. „Nowi pracownicy spędzą pierwsze trzy miesiące, a następnie przyjdą na nasze początkowe warsztaty – The Signage Bootcamp – który jest kompleksowym przeglądem wszystkiego, co zostało wyprodukowane i oświetlone. To dynamiczne warsztaty, podczas których zobaczą, dotkną i poczują więcej produktów w ciągu jednego dnia niż normalnie przez lata.
„Nie uczymy ludzi, jak robić znaki, ale pokazujemy im różne produkty, które są dostępne, aby ożywić marki ich klientów. Chodzi o zobaczenie ogromnej liczby dostępnych produktów i materiałów oraz o to, dlaczego używasz jednego, a nie innego. Spędzamy godzinę na zakasaniu rękawów na hali produkcyjnej, aby dać uczestnikom możliwość „praktycznego” kształtowania i lutowania własnego listu. To zabawny element, który daje im uznanie za to, co sprzedają.
„Wykonywanie złożonych liter to rzemiosło. Większość liter jest nadal wytwarzana ręcznie tradycyjną metodą. Myślę, że zrozumienie rzemiosła, które sprzedajesz, jest ważnym aspektem tego, dlaczego koszt i wartość są takie, jakie są – to nie są przedmioty „z półki”. Staroświecki sposób kształtowania i lutowania litery nie jest tym, czego oczekuje wiele osób, a już na pewno nie tym, czego oczekują klienci. Jeden delegat naszego warsztatu pracował w branży oznakowania przez 23 lata, ale po tym, jak to zrobił, powiedział, że już nigdy nie będzie wyglądał ani sprzedawał zestawu złożonych liter w ten sam sposób”.
Czynienie rzeczy jaśniejszymi
Inne warsztaty, które Sam i jej 3-osobowy zespół prowadzą, nazywają się On The Frontline i są skierowane w szczególności do sprzedawców, kosztorysantów i kierowników projektów w dziedzinie druku i oznakowania.
„Wielu klientów końcowych będzie czytało język w swoich ofertach, ale nie ma pojęcia, jak faktycznie wyglądałoby oznakowanie dla ich marki. To tak, jakby mówić podwójnie po niderlandzku. Klient musi wykazać się empatią, ponieważ nie będzie miał pojęcia, ile będą kosztować różne rodzaje oznakowania ani jaki budżet będzie potrzebny do zrealizowania jego wizji” — mówi Sam.
„Jedną z powszechnie cytowanych statystyk jest to, że oznakowanie firmy stanowi 80% jej marketingu. Oznacza to, że branding musi wyglądać absolutnie na miejscu. Kluczowe pytania są konieczne: Jak długo znak musi trwać? Kiedy jest potrzebny? A jaki jest budżet?
„Dzięki warsztatom On The Frontline radzimy ludziom, aby nie bali się zapytać, czy klienci otrzymują inne wyceny, i przygotować się na sytuacje, w których klienci powiedzą, że ich wycena jest zbyt droga. Oczywiście, jeśli budżet jest już ustalony, stwierdzenie „zbyt drogie” nigdy nie powinno się pojawić. Celem kursu jest stworzenie lepszych relacji, lepsza komunikacja, poprawa efektywności i wyeliminowanie błędów, które mogą się zdarzyć. Chodzi o cytowanie, aby wygrać zamówienie, w przeciwieństwie do cytowania, aby wyczyścić skrzynkę odbiorczą”.
Kiedy próbujesz wyróżnić czyjąś markę, ważne jest, abyś był świadomy dostępnych opcji
Dla drukarzy stawiających pierwsze kroki w branży oznakowania takie warsztaty mogą okazać się nieocenione. „Osoby dostarczające druk i grafikę będą cały czas pytane o oznakowanie, ale może istnieć czynnik strachu. Znają się na druku i znają materiały, ale pytanie o coś, co jest 3D lub coś, co jest oświetlone, lub konstrukcje totemów z certyfikatem CE, czasami jest to po prostu poza zakresem kompetencji. To, co robimy, otwiera ludziom możliwość rozwoju ich działalności”.
Rozwijająca się technologia
Szczerze mówiąc, należy się spodziewać wahania ze strony kogoś nowego w dziedzinie oznakowania: technologia wykorzystywana w branży oznakowania stale się rozwija i ewoluuje.
„Prawdopodobnie największym osiągnięciem, jakie widzieliśmy w ostatnich latach w zakresie ewolucji oznakowania, są diody LED. Kiedy zaczynaliśmy, wszyscy mieli świetlówki i chyba nikt z nas nie myślał, że diody LED odniosą sukces. Ale stosowane obecnie diody LED są ekonomiczne, działają latami i zużywają mało energii” — mówi Sam.
„Jednak cała branża stale ewoluuje i pojawiają się nowe produkty, które stały się dość ekscytujące. W tej chwili stwierdzamy, że wiele osób kupuje jeden materiał i nakłada na niego powłokę, aby wyglądał jak inny.
„Na przykład VeroMetal pozwala wziąć podłoże i nałożyć na nie powłokę, aby wyglądało jak kawałek postarzanego mosiądzu. Mieliśmy też projekt, w którym położyliśmy na nim kawałek styropianu z betonową powłoką. Jeśli jest w pełni powlekany, nadaje się do użytku zewnętrznego. W naszym przypadku skończyło się na wystającym znaku; wewnątrz miał wszystkie normalne funkcje wystającego znaku, ale powłoka na zewnątrz sprawiała, że wyglądał jak beton.
„Powiedziałbym, że w Make It Happen naturalnie koncentrujemy się na kreatywnej stronie oznakowania. Jeśli ktoś do nas przyjdzie i powie, że właśnie to chciałby stworzyć, ale co my byśmy zaproponowali, spróbujemy wykorzystać materiały w nieco inny sposób. Ponownie chodzi o określenie, dlaczego ktoś kupiłby od ciebie, a nie od kogoś innego. Ostatecznie w oznakowaniach staramy się wyróżnić czyjąś markę i aby to zrobić, ważne jest, abyś był świadomy wszystkich możliwych opcji”.
Bezpłatny projekt stylizacji
„To doskonały przykład możliwości oznakowania, a właściwie jest to nadruk na metalu. Druk ewoluował i możesz sprawić, by tak wiele rzeczy wyglądało jak coś innego – to ekscytujące” — mówi Sam.
„Płynny metal staje się coraz bardziej popularny, ale jest bardzo pracochłonny, więc nie jest to najbardziej opłacalne rozwiązanie. Ale kiedy próbujesz wyróżnić czyjąś markę, ważne jest, abyś był świadomy dostępnych opcji.
„To jedna z rzeczy, którymi dzielimy się w naszej klasie. Na przykład jest akryl z osadzoną w nim tkaniną, a kiedy go oświetlisz krawędzią, jest oszałamiający. Tak wielu ludzi przychodzi na nasze warsztaty i mówi, że nigdy wcześniej nie widzieli czegoś takiego, ale po prostu nie byliby na nie narażeni w normalnym środowisku pracy”.
Siostry Signage
Make It Happen ma obecnie trzech pracowników – wkrótce dołączy czwarty – i, być może nieco nietypowo w branży oznakowania, wszystkie to kobiety.
„Nie było to zamierzone, ale jest całkiem przydatne, ponieważ nasz wspólny adres e-mail to „ladies@makeih.co.uk”. To jedna z tych rzeczy, które w niektórych przypadkach budzą zdziwienie: pamiętam człowieka, który skomentował równe szanse. Ale prawda jest taka, że wszyscy mężczyźni, którzy myślą, że chcieliby być częścią naszego zespołu, po prostu aplikują i inspirują nas do tego, jak i dlaczego możesz „sprawić, by to się stało”! Sam mówi.
„Panie, z którymi pracuję, to bardzo silne, niezależne kobiety. Czasami w przeszłości natknęliśmy się na dziwną osobę, która powiedziała, że musi porozmawiać z mężczyzną, ale obecnie jest to tak rzadkie, a w branży pojawia się znacznie więcej kobiet. Powiedziałbym, że kiedy zaczynaliśmy trenować, na nasze warsztaty uczęszczali głównie mężczyźni. Ale teraz, jeśli mamy salę na osiem osób, zwykle zobaczymy dwie lub trzy kobiety.
„W naszej branży jest tak wiele niesamowitych możliwości, tak wiele ról, które ludzie mogą pełnić. Pamiętam nawet 20 lat temu, jak ktoś powiedział, że nie można postawić kobiety na hali produkcyjnej, bo to rozprasza. Myślę, że te czasy minęły i potajemnie cieszę się, że mam zespół złożony wyłącznie z kobiet. Ale postaw przed nami odpowiedniego mężczyznę i bylibyśmy szczęśliwi, gdyby dołączył, ponieważ dodaje to innej dynamiki – nawet jeśli oznaczałoby to, że musiałbym zmienić nasz adres e-mail!”
Zostań członkiem FESPA, aby kontynuować czytanie
Aby przeczytać więcej i uzyskać dostęp do ekskluzywnych treści na portalu Club FESPA, skontaktuj się ze swoim lokalnym stowarzyszeniem. Jeśli nie jesteś obecnym członkiem, zapytaj tutaj . Jeśli w twoim kraju nie ma stowarzyszenia FESPA, możesz dołączyć do FESPA Direct . Po zostaniu członkiem FESPA możesz uzyskać dostęp do portalu Club FESPA.
Tematy
Ostatnie wiadomości
Od sitodruku do druku atramentowego, od technologii do sztuki z Jonem Cone
Rozmawiamy z Jonem Cone, jednym z największych innowatorów w dziedzinie druku artystycznego i fotografii, o historii jego rewolucyjnego monochromatycznego systemu atramentowego Piezography.
Wskazówki regulacyjne: wylesianie i EUDR
Czym jest nadchodzące rozporządzenie Unii Europejskiej w sprawie wylesiania, kiedy wejdzie w życie i jak wpłynie na branżę poligraficzną? Specjalistka ds. zrównoważonego rozwoju Rachel England przedstawia wszystko, co musisz wiedzieć.
Wydarzenie FESPA Nederland TREND: wiedza i inspiracja stają się coraz większe i lepsze
Klub FESPA Online rozmawiał z Eduardem Hoogendijkiem, dyrektorem zarządzającym FESPA Nederland, o rosnącym sukcesie ubiegłotygodniowego wydarzenia FESPA TREND.
Jakie praktyczne znaczenie ma dziś sztuczna inteligencja dla drukarni?
Sztuczna inteligencja (AI) jest jedną z najczęściej omawianych technologii ostatnich kilku lat i to z dobrego powodu. Ale gdy oczekiwania zaczynają się łagodzić, drukarze zaczynają pytać: jaka jest prawdziwa, praktyczna wartość AI dzisiaj?